Wydawać by się mogło że Drag Star 650 jest zbyt słaby aby obarczać go wózkiem bocznym. Nic bardziej mylnego. Oczywiście nie jest to demon prędkości, ale właściciele cruiserów nie oczekują od swoich maszyn ani zawrotnych prędkości, ani kosmicznych przyspieszeń. Cenią sobie spokojną kontemplacyjną jazdę ,ciesząc oczy mijanymi widokami i spokojnym podmuchem wiatru we włosach. Luzik, relaksik ,bez spiny.
Polubiłem cruisery. Mam nadzieje że Jarek, właściciel Draga, wraz z rodzinką nawiną swoim nowym zaprzęgiem wiele tysięcy kilometrów.